Physical Address

304 North Cardinal St.
Dorchester Center, MA 02124

wakacje na rowerze

Wakacje na rowerze, czyli 2000 km które zmieniają perspektywę

Kiedy myślimy o idealnych wakacjach, często wyobrażamy sobie plażę, hotelowy leżak i szum morza. Ale są też tacy, którzy szukają czegoś więcej – przygody, wolności, wyzwania. Paweł Bukowski, 25-letni gitarzysta ze Szprotawy, postanowił spędzić swoje wakacje inaczej: na rowerze, przemierzając Europę z południowo-zachodniej Polski aż do Palermo na Sycylii.

W rozmowie z portalem szprotawa.tv opowiedział o tym niezwykłym przedsięwzięciu, które może być inspiracją dla wszystkich marzących o wakacjach z duszą.

Pomysł, który narodził się z inspiracji

Pomysł na podróż rowerową narodził się z… YouTube’a.

„Zainspirował mnie pewien osiemnastolatek, który przeszedł pieszo całe Wyspy Brytyjskie. Pomyślałem, że też chcę przeżyć coś takiego – duży dystans, o własnych siłach. Tyle że pieszo byłoby ciężko przez problemy z kolanem. Padło na rower – i to była świetna decyzja.”

Wcześniejsze wyprawy, m.in. do Chorwacji czy południowej Hiszpanii, tylko rozbudziły apetyt na więcej. Tym razem Paweł wybrał trasę przez Czechy, Niemcy, Austrię i Włochy – z metą na słonecznej Sycylii.

Wakacje na rowerze – wolność, przygoda i… 2000 kilometrów

W dobie szybkich lotów i podróży all-inclusive, rowerowe wakacje mogą wydawać się szalonym pomysłem. Ale dla Pawła to właśnie esencja wolności.

„Każdy kilometr we Włoszech to jakby zabytek. Jedziesz i nie możesz się nadziwić, ile piękna cię otacza. Każdy dzień jest inny, każda chwila pełna.”

W ciągu miesiąca Paweł przejechał ponad 2000 kilometrów, z czego większość w siodle. Spał głównie w namiocie, ale też w hostelach, szczególnie w większych miastach, gdzie prowadził… lekcje gry na gitarze online.

Rower, gitara i Toskania

Jak połączyć pasję muzyczną z intensywną podróżą? Paweł znalazł sposób – zabrał ze sobą gitarę… składaną.

„Znalazłem gitarę, która ma składany gryf i mieści się w plecaku. Dzięki temu mogłem ćwiczyć codziennie – bo bycie gitarzystą to też ciągła praca nad sobą.”

Choć planował organizować spontaniczne koncerty, trasa okazała się zbyt wymagająca czasowo. Ale nie zabrakło momentów, gdy muzyka i miejsce łączyły się w jedno. Szczególnie podczas postojów w pięknych zakątkach południa Europy.

„Na plaży Morza Śródziemnego, z gitarą w rękach, wszystko nabiera innego wymiaru. To niesamowite przeżycie.”

Największe wrażenie zrobiła na nim Toskania – nieco pomijana w planie, a ostatecznie serce wyprawy.

„Nie spodziewałem się, że Toskania będzie aż tak piękna. Naturalna, nieskażona – tylko wzgórza, zamki, lasy. Po prostu bajka.”

Nie tylko dla zawodowców – jak zacząć?

Dla wielu z nas 2000 km może brzmieć jak kosmos, ale Paweł uspokaja: nie trzeba od razu rzucać się na głęboką wodę.

„Polecam zacząć od czegoś małego. Weekend nad jeziorem, przejażdżka wokół miasta. Sprawdzić, czy to dla was. A jeśli tak – potem można i do Palermo!”

Wspomina także o rowerowej trasie wzdłuż polskiego wybrzeża – ze Świnoujścia do Gdańska – jako idealnym wstępie do poważniejszych wypraw.

Podróż z duszą

Wakacje na rowerze to coś więcej niż tylko fizyczny wysiłek. To podróż do środka siebie, test wytrzymałości, ale też okazja do spotkań, zachwytów i… odpoczynku inaczej.

„Po dotarciu do Palermo plan był prosty: nic nie robić i odpoczywać na plaży. I właśnie takie wakacje polecam – pełne przygód, ale też zakończone satysfakcją.”

Jeśli marzysz o wakacjach, które zostają w sercu na długo – może to właśnie rower będzie Twoim środkiem transportu?


Wywiad pochodził z serwisu szprotawa.tv

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *